piątek, 23 maja 2014

7 kobiet

Ilekroć spotkam taką kobietę mam ochotę za nią iść i podziękować za to, że tak wspaniale się uśmiecha, tak uroczo trzyma książkę drapiąc się jednocześnie po nodze, że ma taki cudowny smutek w oczach czy też tak ładnie odgarnia włosy poprawiając okulary. Kiedy widzę taką kobietę w autobusie momentalnie siadam jak najbliżej, żeby nacieszyć oczy. Kobieta niezwyczajna.



W filmach, serialach, na koncertach, na pudelku, w wielkim telewizyjnym świecie wyłapuję takie kobiety i cieszę nimi oczy. Staram się jednak ich zbytnio nie śledzić, żeby przypadkiem się nie okazało, że to jednak nie to. Część z nich zauroczyła mnie od pierwszego wrażenia. Do części musiałam dorosnąć. Oto kobiety z wielkiego większego świata, które mnie zachwycają- kolejność losowa;).

Scarlett Johansson


Co za uśmiech! Czy dużo ról, dużo pudelków, dużo wpadek na czerwonym dywanie, dużo rozwodów, dużo dzieci, dużo sukcesów? Nie wiem. Nic o niej nie wiem. I niech tak zostanie.

Justyna Chowaniak


Zespół Domowe Melodie usłyszałam po raz pierwszy siedząc z K. w Warszawie przed Orange Warsaw Festival. K. włączyła na kompie Grażkę, która od razu wpadła mi w ucho. Domowe Melodie wystąpiły również na ubiegłorocznym Halway'u. Justyna, Staszek i Kuba wyszli, jak to mają w zwyczaju, na scenę w pidżamach stąpając po starym dywanie - elemencie scenografii. Zakochałam się. Znowu. (słuchać tu).

Maria Sharapova

Synonim kobiecej siły. Księżniczka kortów. Najpiękniejsza sportowczyni świata. Sięgałabym jej prawdopodobnie do pasa a swoimi ramionami okręciłaby mnie wokół. Mimo wszystko jest ciągle małą dziewczynką. Ma swoją markę żelków o wdzięcznej nazwie "sugarpova". Słodko.

btw. Podobna jest trochę do Scarlett i Justyny Chowaniak, widzicie podobieństwo? :)

Amelia


Nikt nigdy nie wypił tak pięknie a zarazem nieporadnie kieliszka wina. Nikomu nigdy tak dobrze nie było z przykrótką grzywką. Nikt nigdy nie trzymał tak pięknie parasolki. Jak sądzę, to właśnie po premierze filmu przeszło 13 lat temu (!) rozpoczął się wysyp małych Amelek. W tym przypadku nie chodzi mi o aktorkę, ale o samą postać. Amelia jest dziewczyną, którą każda z nas chciałaby chociaż odrobinę być. Jest dziewczyną z bajki o księżniczkach, ale takich prawdziwych. O księżniczkach z bajkowego świata Paryża, który przedstawiony jest w równie bajkowej scenerii.

Soley



A dokładniej Soley Stefandottir czyli córka Stefana. Pierwszy raz zobaczyłam i usłyszałam ją na Halfway Festival prawie rok temu (pisałam o nim coś tam tu, chociaż w tamtym momencie wolałam chyba Soko, dziś dorosłam). Jej niezwykła skromność początkowo mnie irytowała, nie wiem w sumie dlaczego. Po pierwszej piosence wiedziałam już, że to coś naturalnego. Soley to artystka, która tworzy nie-sa-mo-wi-tą muzykę. To artystka, która jest chyba prawdziwą Amelią. Przynajmniej dla mnie. (słuchać tu)

Olga Frycz 


Widywałam ją wcześniej, ale to (taki sobie) film "Wszystko co kocham" sprawił, że wpadłam w nią po uszy. Mimo tego staram się nie śledzić jej serialowo-pudelkowego życia, a jedyne co o niej wiem to to, że jest niesamowicie podobna do swojego ojca i wychodzi jej to stanowczo na plus. Najładniej niedomknięte usta. Ever. 

Rihanna

Na deser kobieta, której jak dobrze wiecie nie mogło zabraknąć w moim zestawieniu. Nie uważam, że jest najpiękniejsza na świecie. Nie sądzę również, że jest najlepszą na świecie piosenkarką. Uważam za to, że cały jej wizerunek to jakaś niepojęta magia. Moja Rianka.